Ostatnie wiadomości

Strony: 1 [2] 3
11
KARCZMA / Odp: Ale w koło jest wesoło.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Kazuya dnia Luty 04, 2014, 21:03:09 »
http://www.youtube.com/watch?v=QA1J1d4X20M
Deathcorowy rosyjski metronom. Enjoy :I
12
KARCZMA / Odp: Ale w koło jest wesoło.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Poison Whisper dnia Luty 04, 2014, 13:37:43 »
Niezłe Los, niezłe, szczególnie kopciuszek o imieniu Zbyszek <turla się ze śmiechu>

Cóż, tym razem nie kawał, ale nadal mnie rozłożyło na łopatki, ze śmiechu, a wiedzieć musicie nie często mnie śmieszą filmiki.
To jednak jest genialne:

Tytuł: Oczekiwania vs Rzeczywistość: PIERWSZA PRACA

http://www.youtube.com/watch?v=4KJwUv_UPUs
13
KARCZMA / Odp: Ale w koło jest wesoło.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Zły Los dnia Luty 01, 2014, 17:37:51 »
- Nareszcie! Pantofelek pasuje! Po tylu tygodniach poszukiwań,
męczącej wędrówce po całym królestwie, sprawdzeniu setek,
a nawet tysięcy damskich stóp, wreszcie cię odnalazłem ukochana!
A teraz, o tajemnicza nieznajoma z balu, zdradź mi swe imię!
- Zygmunt.
---------------------------------------------------------
Ciało Pinokia leżało na ziemi, a nad nim w złowieszczym kluczu krążyły dzięcioły.
---------------------------------------------------------
Noc poślubna.
Mroczny elf i jego świeżo upieczona żona leżą w łóżku i palą po skończonym akcie.
- Czy miałaś przede mną jakiegoś faceta?
- Ależ co ty, kochanie, żadnego.
- A ja miałem.
14
KARCZMA / Odp: Ale w koło jest wesoło.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Evagor dnia Luty 01, 2014, 16:53:27 »
Uhu, fani wiedźmina się zlecieli, to jak cytujemy to arcydzieło, to ja też dorzucę coś od siebie.

***

Jas­kier dzielił at­rakcyj­ne ko­biety, w tej liczbie i cza­rodziej­ki, na prze­miłe, miłe, niemiłe i bar­dzo niemiłe. Prze­miłe na pro­pozycję pójścia do łóżka reago­wały ra­dosną zgodą, miłe we­sołym śmie­chem. Niemiłe reago­wały w sposób trud­ny do prze­widze­nia. Do bar­dzo niemiłych tru­badur za­liczał zaś te, wo­bec których sa­ma myśl o złożeniu pro­pozyc­ji wy­woływała dziw­ne zim­no na ple­cach i drżenie ko­lan.

***

— O - powtórzył Zoltan.
— Co? Gdzie? — spytał Jaskier, stając w strzemionach i zaglądając do wąwozu, w kierunku wskazywanym przez krasnoluda. - Niczego nie widzę!
— O.
— Nie pleć jak papuga! Co: o?
— Rzeczka — wyjaśnił spokojnie Zoltan. - Prawy dopływ Chotli. Nazywa się O.
— Aaa…
— Skądże znowu! — zaśmiał się Percival Schuttenbach. - Rzeczka A wpada do Chotli w górze rzeki, kawał drogi stąd. To jest O, nie A.

***

 Czym tu tak - wtrącił się Jaskier, węsząc - smakowicie niesie?
- Obiadem - powiedział Yarpen Zigrin. - Mięskiem. Zapytaj, Jaskier, skąd mamy mięsko.
- Nie zapytam, bo znam ten dowcip.
- Nie bądź świnia.
- Skąd macie mięsko?
- Samo przypełzło.

--------------------------------------------------------

Co do Sezonu Burz, to pełna racja. Ta książka to trochę środkowy palec w kierunku fanów wiedźmina. Była na prawdę słaba.
15
KARCZMA / Odp: Quizy, testy itp.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Grillo dnia Styczeń 31, 2014, 23:40:33 »
16
KARCZMA / Odp: Ale w koło jest wesoło.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Grillo dnia Styczeń 31, 2014, 22:34:23 »
– Czy to prawda, że bazyliszka można zabić przy pomocy lustra?
– Prawda, pod warunkiem, że trafisz go nim w łeb.

------------------------------------------------------------------------------------------

– Coën...
– Aha?
– Ciągle jestem za mało szybka...
– Jesteś bardzo szybka.
– Czy będę kiedyś tak szybka jak ty?
– Wątpię.
– Hm... No tak. A czy ty... Kto jest najlepszym szermierzem na świecie?
– Nie mam pojęcia.
– Nigdy nie znałeś takiego?
– Znałem wielu, którzy się za takich uważali.
– Ha! Kim byli? Jak się nazywali? Co potrafili?
– Wolnego, wolnego dziewczyno. Nie znam odpowiedzi na te pytania. Czy to takie ważne?
– Pewnie że ważne! Chciałabym wiedzieć... Kim tacy szermierze są. I gdzie tacy są.
– Gdzie są, to ja wiem.
– Ha! Więc gdzie?
– Na cmentarzach.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Czytając Wiedzmina śmiałem się jak nie wiem, ale czytając teraz Sezon burz tylko 2 razy zaśmiałem się.
17
KARCZMA / Odp: Ale w koło jest wesoło.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Grillo dnia Styczeń 31, 2014, 21:09:27 »
A ja zasadzę czymś z wiedźmina:

– A tak właściwie, co oznacza treść tego egzorcyzmu?
– Idź stąd i wychędoż się sam.

 8)
18
KARCZMA / Odp: Ale w koło jest wesoło.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Evagor dnia Styczeń 30, 2014, 13:57:15 »
Jak mamy graczy RPG to też mam kilka perełek.
...............................................................................

- Ej, skąd masz taki fajny miecz?
- Królowa elfów mi dała.
- Zaje*iście, ale skąd masz ten miecz?
...............................................................................

Gracze wchodzą do lasu. <Tutaj MG daje zgrabny opis lasu>
- Jeden z graczy Czy w lesie jest mech?
- MG No... Tak. Przecież to las.
- No to wsiadam do mecha i rozwalam tą wioskę orków co jest w pobliżu i co mamy z niej zakładników odbić.
...............................................................................

- MG Mgła, noc, widzicie na końcu ulicy ciemną postać.
- Jeden z graczy Czy ma rogi?
- Nie.
- Podejrzane...
19
KARCZMA / Odp: Quizy, testy itp.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Kazuya dnia Styczeń 30, 2014, 10:41:48 »

No prawie trafił w mój typ postaci na sesjach rpg.
20
KARCZMA / Odp: Ale w koło jest wesoło.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Zły Los dnia Styczeń 29, 2014, 12:08:56 »
Spotyka się dwóch facetów w barze, jeden mówi: - Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu. - Spoko, kup jej prezent... Może samochód, teraz jest dużo wypadków, i kłopot z głowy. - Ok. Spotykają się po dwóch tygodniach: - Chryste, aleś mi doradził. - Co się stało? - Posłuchaj, nie dość, że straciłem kasę na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu... - A jaki jej samochód kupiłeś???? - No, Syrenkę. - Boś głupi, trzeba było Jaguara... - Ok. Teraz kupię jaguara. Spotykają się po następnych dwóch tygodniach, kumpel ucha-chany od ucha, do ucha i mówi: - Rany julek, jaki jestem szczęśliwy! - I co? A nie mówiłem? -Na to kolega - Uffff, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.
Strony: 1 [2] 3
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
pegasus polskiserverrpg e-kontabankowe babor abnormes